czwartek, 24 czerwca 2010

horror w praktikerze

żłopie na stojąco
kupiony w dziale ogrodniczym, może dlatego EKO? ;-)
dla zainteresowanych - produkt o tak intrygującej nazwie to drewniany płotoek ogrodowy. dlaczego wampir? na razie nie wiem... ;-D

9 komentarzy:

Lysandra63 pisze...

Ale tak w ogóle to co to jest???

Fio pisze...

Ha! Zgadnij :-D

Anonimowy pisze...

Może komuś się skojarzyło, że wampira trzeba kołkiem...?

tekla pisze...

Zapewne wygląda jak osinowe kołki.

Procella pisze...

Zapewne producent liczy na to, że fanki "Zmierzchu" kupią wszystko, co ma związek z wampirami :P

PAK pisze...

Bo z zębami, czy co??

Fio pisze...

Wbija się go podłoże przy pomocy kołków, które producentowi pewnie skojarzyły sie z kołkami osikowymi (Tekla-dobry trop!). Ale w takim przypadku, to wampirem powinna byc ziemia! Nic juz nie rozumiem :-D A jak znajde wampira poziomego, na pewno sie pochwalę!

Lysandra63 pisze...

W OBI widziałam pod inną nazwą. Na końcach są dłuższe zaostrzone kołki do zamocowania w ziemi. W całości wygląda jak górna szczęka wampira ;)

Szepcząca pisze...

Bo to plotek wielofunkcyjny dla egzorcysty i łowcy wampirów :D