wtorek, 3 marca 2009

niefart


eksport odpada... klik :|

uwaga, uwaga! zdjęcie nadesłał autentyczny cudzoziemiec,
który trafił na fiomonstra i zrozumiał konwencję, nie znając polskiego!
geniusz!
! a imię jego vogon poet - livorno, włochy

dzięki wielkie! thanx a lot! grazie mille!

zdjęte parę lat temu we wrocławiu :)

7 komentarzy:

VP pisze...

Cześć,

Jestem zaszczycany, dziekuje...

Kocham Polska!

(Please forgive me for the errors!)

Unknown pisze...

Fartowna czy nie fartowna nazwa - oto jest pytanie :) A może właśnie, że tak specjalnie? Może mają całą RODZINĘ wyrobów dziewiarskich z pierdzi-nazwami? Może to taki ich lotny fetysz?

Azofoto pisze...

Nie tak dawno temu Irena Santor popełniła piosenkę rockową z Budką Suflera pt. "Jak fart, to fart". Zainteresowanym chętnie ją użyczę.

Azofoto pisze...

Że niby przez dzianinę łatwiej przelatuje :-)

Fio pisze...

Vogon Poet - to JA jestem zaszczycona!
Dziękuję raz jeszcze!
:-)))

Azofoto pisze...

A, już wiem. To jest Hurtownia Nierobów Dziewiarskich, bo nic nie robią tylko zbijają bąki.

amistad pisze...

Zaszczycony cudzoziemcze - i tak nieźle ci idzie po polsku!

Fart fartem, ale rysunek jajarski ;-)